Sąsiadka Justyna Jelińska 6,9
ocenił(a) na 71 tydz. temu Książka, która zbiera skrajnie różne opinie, tak czy nie? sprawdzasz sam, czy raczej kierujesz się opinią innych czytelników? powiem szczerze, że u mnie bywa z tym różnie, czasem książki, które prawie wyskakują mi z lodówki ;) i są nad nimi tylko zachwyty skutecznie mnie zniechęcają i zazwyczaj czytam je ze sporym opóźnieniem i dystansem, bez większych oczekiwań. Podobnie było z 'Sąsiadką" bo ta historia zbiera różne opinie, od zachwytów po ogromne rozczarowanie, a ja sama nie wiedziałam czego się spodziewać, a jak się skończyło? no będę Wam na pewno polecać!
Historia ma mocny początek, Autorka nie oszczędza czytelnika, od razu jest brutalnie, po takim wejściu spodziewam się coraz mroczniejszego środka, ale tu lekkie zaskoczenie, bo nie jest już tak ostro, owszem, są mocne sceny, ale historia nie jest nimi przesycona, raczej panuje atmosfera ciągłego napięcia, strachu, podejrzeń, braku przewidywalności, kto i dlaczego chce skrzywdzić kolejną bezbronną kobietę, która próbuje ułożyć sobie życie na wsi "na końcu świata" a zamiast tego sprowadza na siebie nieszczęście, strach, do tego poznaje dość ekscentryczną kobietę, która próbując jej pomóc i podpowiedzieć ucieczkę, raczej wprowadza ją w stan jeszcze większej paniki i strachu. Mała lokalna społeczność, która ukrywa przed nową sąsiadką informacje, jeszcze bardziej podkręca atmosferę napięcia i skłania do domysłów, snucia historii, a na końcu okazuje się, ze nie bez powodu.
Jednym z często powtarzanych zarzutów wobec tej opowieści jest jej schematyczność, ale nie czarujmy się, jeśli czytamy dużo kryminałów czy thrillerów, to naprawdę ciężko nas już zaskoczyć i coraz trudniej o powiew świeżości, a tutaj według mnie ta typowa konstrukcja jest naprawdę udana i dobrze poprowadzona, powoduje że chce przewracać kolejne strony i dowiedzieć się, jak tym razem to się skończy, czy będzie kolejna ofiara, czy jednak klątwa pewnego uroczego domku na skraju lasu tym razem się nie wypełni, czy tej kobiecie jednak uda się przerwać ten krąg bestialstwa i nienawiści. Czy tym razem jednak będzie inaczej.
Jedyne czego mogę się przyczepić, to że główna bohaterka mogłaby jednak mieć nieco więcej rozumku, a i opisy niektórych czynności lub miejsc, mogłyby mniej przypominać mi czytanie "Nad Niemnem" ;)
czytajcie!